Piotr Frączak Piotr Frączak
243
BLOG

Grzechy polskich organizacji pozarządowych

Piotr Frączak Piotr Frączak Polityka Obserwuj notkę 9

 

Jaki jest stan polskich organizacji pozarządowych, czyli stowarzyszeń i fundacji (głównie). Wiele wskazuje na to, że ich kondycja, moralność, skuteczność w niewielkim stopniu odbiega od ogólnokrajowej normy. Można powiedzieć jakie społeczeństwo taka władza, ale też jakie społeczeństwo taki biznes, media i takie organizacje pozarządowe. Wiemy, że ryba psuje się od głowy, pytaniem jest od czego zacząć, aby rybę naprawić (jeśli zakładamy, że się da). Moim zdaniem tylko i wyłącznie zaangażowani obywatele (jak to już nieraz w historii bywało) mogą coś z tym zrobić. Jak to już sobne pytanie, ale  organizacje pozarządowe, które są narzędziem działania obywateli będą tu czynnikiem istotnym.

A przecież wydaje się, że jak wspomniałem ich funkcjonowanie - w wielu przypadkach - nie jest czynnikiem zmiany, ale właśnie  petryfikacji sytuacji. Jak wesprzeć te prawdziwe, obywatelskie, organizacje? Jak odnaleźć wśród nich czarne owce. Wydaje się, że takim sposobem może być sformułowanie powiedzmy siedmiu grzechów głównych, które zdarzają się w organizacjach. Ich nazwanie mogłoby spowodować u niektórych rachunek sumieni i... może postanowienie poprawy.

 

1. Pozorność działań

Ten grzech przybierać może różne formy. Np. organizacja działa tylko po to, by działać (bo ma na to pieniądze), a nie po to, by coś zrobić. Ma wielkie cele, a realizuje jakieś drobne programy, wprowadzając w ten sposób w błąd swoich beneficjentów. Udaje efektywność np. poprzez zakładanie celów, które i tak już osiągnęła. Korzysta z tego, że łatwiej jest zdobyć pieniądze np. na kampanię reklamowąwspomagającą biedne dzieci, niż pomóc konkretnemu dziecku.

 

2. Marnotrastwo

Pozorność działań sama w sobie jest marnotrastwem ludzkiej energii, zdobytych srodków. Jednak zdarza się, że organizacje i w inny sposób popełniają grzech marnotrawstwa. Dostosowują wydatki do zapisów umowy, a nie do rzeczywistych potrzeb, wykorzystują publiczne (społeczne) środki do realizacji prywatnych celów. Efekty projektów, które są niby publiczne chowają na dole szuflady, bo może się kiedyś przydadzą i na wszelki wypadek nie pozwolą z nich korzystać nikomu innemu.

 

3. Zależność

Organizacje chwalą się swoją niezależnością, ale często jest to niezależność w sferze gestów i deklaracji. Uzależnione od źródeł finansowania organizacje boją się wyrazić swoje zdanie (czasem nawet mieć swoje zdanie), akceptując warunki, które narzucają sponsorzy. Organizacje, które realizują nie swoje cele, które w istocie nie są ani pozarządowe, ani niekomercyjne nie należą do wyjątków

 

4. Chciwość

Organizacje często zaczynają myśleć kategoriami rynkowymi. – co się opłaca, a co nie. „Niewidzialna ręka” rynku być może doskonale kieruje przedsiębiorstwami biznesowymi, ale dla organizacji pozarządowych jest czymś zabójczym. Zwłaszcza jeśli zaczynają ocenić wagę sprawy po ilości pieniędzy dostępnych na rynku na jej rozwiązanie.

 

5. Bezideowość

Z zależności i chciwości rodzi się kolejne niebezpieczeństwo, jakim jest bezideowość. Parafrazując wieszcza – „cecha taka w administracji zasługą, w organizacji grzechem”. Zimna, profesjonalna organizacja pozarządowa to albo tylko przedłużenie publicznej administracji, albo maszynka do realizowania dowolnych zleceń.

 

6. Pycha

Jednak i ideowość może być też grzechem głównym, jeśli przemienia się w pychę. Wiele organizacji czuje, że ponieważ robią coś dobrze, to nikt inny nie ma prawa tego robić. Jesteśmy najlepsi w Polsce, mamy dobre rozwiazania, umiemy to. Nam należy się uznanie, hołdy i... oczywiście pieniądze. Potocznie zwie się to „obsikiwaniem terenu”. Co więcej, pycha ta nie wynika z rzeczywistych rezultatów pracy, ale ze skuteczności kontaktów ze sponsorami. Dają mi, więc jestem dobry.

 

Powyższa propozycja (sformułowana przeze mnie w  tekście dotyczącym etyki w organizacjach), choć pewnie nie doskonała, być może przyczyni się do sformułowania  pełnej listy niebezpieczeństw czyhających na działające, ale i nowopowstające fundacje i stowarzyszenia. Ja znalazłem na razie tylko sześć, kto ma inne pomysły?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka